|
fot. pinger.pl |
Została stworzona jako lekarstwo dla schorowanych Amerykanów przez farmaceutę, J.S. Pembertona, pod koniec XIX wieku. Szybko jednak, z powodu walorów smakowych, zaczęto sprzedawać ją jako napój gaszący pragnienie. W niekrótkim czasie stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych produktów na świecie, a kreatywni ludzie po dziś dzień wymyślają jej kolejne zastosowania. Mowa oczywiście o coca-coli ;) Chciałabym przestawić Wam kilka pomysłów na to, w jaki sposób możemy jej użyć. Pamiętajmy jednak, że mowa jest tu o regularnej coli, bez żadnych dodatkowych smaków czy słodzików.
ŻEBERKA W COLI
Żeberka zanurzamy w marynacie składającej się z 4 ząbków czosnku, kawałka korzenia imbiru, kilku goździków, pieprzu, dwóch papryczek chilli, soli, soku z dwóch cytryn oraz oczywiście szklanki coli. Pozostawiamy na noc w lodówce, by smaki się połączyły. Następnego dnia pieczemy w piekarniku, bez wyjmowania z marynaty albo smażymy na grillu. Pod koniec pieczenia czy smażenia żeberka smarujemy niewielką ilością miodu.
IDEALNA DO CZYSZCZENIA
Jeżeli chcemy wyczyścić stare monety czy inne niewielką biżuterię, wystarczy zamoczyć je w coli tak, aby napój zakrywał całą ich powierzchnię. Dzięki coli, powróci połysk tych przedmiotów.
Napój ten wykorzystać możemy również w myciu garnków. Kiedy zauważymy nieładne przebarwienia, wystarczy wlać do garnka, odpowiednią ilość coli (tak,aby zakrywała przebarwienia) i odstawić zapełniony garnek na noc. Rano, wylewamy zawartość naczynia i za pomocą gąbki, myjemy garnek płynem do naczyń. Efekt zadziwia! :D
ODPLAMIACZ
Jeżeli chcemy pozbyć się tłustej plamy z ulubionej koszulki i bezskutecznie wypróbowaliśmy wszystkie możliwe odplamiacze i wymyślne sposoby, spróbujmy wybawić plamę za pomocą coli. Możemy zrobić pastę z proszku do prania i napoju albo polać plamę bezpośrednio colą. Wystarczy zostawić colę na trochę na zaplamionym ubraniu, po czym dokładnie uprać, wypłukać i...gotowe!
DO TRAWNIKÓW
Znajdujący się w coli kwas fosforowy, jest składnikiem dodawanym do większości nawozów dla roślin. Dlatego też umiarkowane, nie za częste polewanie tym napojem swojego trawnika, ułatwi nam pielęgnację zielonego dywanu.
Używacie coli jeszcze do innych celów? ;)